O ile jeszcze widok kwitnących na poboczach krzyży może budzić zrozumienie, o tyle "pełnowartościowy" nagrobek z pewnością wprowadził w konsternację niejednego uczestnika ruchu.
W grobie od prawie 200 lat spoczywa Nancy Kerlin Barnett (1793-1831) - żona prapraprawnuka słynnej Pocahontas.
Kiedy lokalne władze w mieście Amity (stan Indiana) postanowiły wybudować biegnącą przez stary cmentarz drogę, wnuk zmarłej nie wydał na to zgody.
Był do tego stopnia zdesperowany, że stanął przed jej miejscem spoczynku ze strzelbą, co zniechęciło budowlańców, którzy po prostu ominęli nagrobek.
Dzisiaj - bez względu na motywację i uporczywość wnuka - nagrobek stał się miniatrakcją dla ludzi przejeżdżających przez to miejsce.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą