Tak poje.... znaczy się zakręconego serialu dawno nie widziałem. Po chwili zastanowienia to chyba nigdy nie widziałem. Były policjant, który przeszedł na złą stronę, musi uratować porwaną córkę. Ot scenariusz prosty jak drut. Jednak wykonanie już nie, bo gliniarzowi (byłemu) pomaga różowy latający jednorożec, który jest wymyślonym przyjacielem porwanej córki. Ogólnie mordobicie, flaki na ścianach, mózgi na sufitach. Galeria psychopatycznych postaci, z których praktycznie żadna nie jest dobra. Na razie pięć odcinków z napisami. Polecam.
https://www.youtube.com/watch?v=t7OYkSgmM-w
https://www.youtube.com/watch?v=t7OYkSgmM-w