Post jest długi a na dodatek niebezpieczny dla zdrowia. Co się stanie z Tobą po przeczytaniu - nie wiem i nie biorę za to odpowiedzialności...



Z indiańskim okrzykiem "Bladź chudaja!" wyskakuje z auta jegomość i nie bacząc na wiek, wykształcenie tudzież pozycję społeczną galopuje za przypadkiem genetycznym w postaci czarnego sierściucha, który w sposób podstępny a złowieszczy przelazł był mu drogę z prawa na lewo. Dognawszy przepędza abarotno i uspokojony rzuca się na skórzane siedzenie "mesia":-"Ufff! Uniknąłem pecha"!
Kolejka w piekarni. Jeden z oczekujących chłonie w nozdrza powodujący ślinotok zapach świeżego pieczywa zaś drugi...
Drugi nie widzi kajzerek i szwedek a zamiast półek pełnych rumianych bochenków ma przed oczyma wszystkie ponętne krągłości panny Kazi z naprzeciwka.
Uśmiechamy się do tych słabości bo któż jest od nich wolny? Traktujemy je pobłażliwie nie zdając sobie sprawy, iż oto muskamy myślą jedną z największych tajemnic wszechświata.
Okazuje się bowiem, że większość naszych zachowań nie jest normalna!
Do tej zadziwiającej konkluzji doszedłem studiując dostarczoną mi przez koleżankę (o czym później) listę fobii czyli lęków nawiedzających każdego z nas.
Doznałem olśnienia bowiem niespodziewanie wyjaśniła się duża część zagadkowych wydarzeń w moim życiu.
Streszczę pokrótce.
Od dziecka nie cierpiałem szkoły i jak dotąd wydawało mi się to i normalne i uzasadnione. Tymczasem okazało się, iż mógł to być przypadek skolinofobii czyli lęku przed szkołą...ha!
Bezduszny nauczyciel karząc mnie za nieprzeczytane lektury zapewne nie zdawał sobie sprawy (więc mu wspaniałomyślnie wybaczam) , iż znęca się nad dzieckiem cierpiącym na bibliofobię czyli lęk przed książkami. Szczęście, że szkoły już pokończyłem bo mogłaby dopaść mnie zmora (nie mylić ze zmoorką ) dzisiejszych czasów - testofobia czyli lęk przed rozwiązywaniem testów.
Ileż to gorzkich słów wypowiedziała moja mamunia inspekcjonując mój pokój na widok kurzu zalegającego półki i meble... szkoda, że nie miałem wtedy tej listy bo jednak inaczej słyszy się pospolite i naukowo nieuzasadnione "leń i fleja" a zupełnie inaczej :"przypadek amathofobii" czyli lęku przed kurzem co było prawdziwą przyczyną, iż starałem się do niego nie zbliżać.
Z czasem było już tylko gorzej...
Rozwój osobniczy sprawia, że w którymś momencie hormony rozpoczynają swój koncert, jak nie przymierzając Jozue pod Jerychem. Chcąc nie chcąc wchodzimy w chemiczną ruletkę z innymi osobnikami swego gatunku. Na ogół są to przedstawiciele płci mniej więcej przeciwnej ale nie zawsze. Cóż bowiem gdy dopadnie człowieka seksofobia czyli lęk przed osobnikami innej płci? Pół biedy jeszcze gdy można sobie zostać gejem bo to i ciuszki fajne się wrzuci i makijażyk pierdyknie a to znów na jakąś paradę się wybierze krzycząc "Wal się Kaczor!". Fajnie jest. Niestety, nie ma za dobrze. Gdzieś w gnojówkowatych odmętach umysłu czai się na mężczyznę androfobia a na kobietę gynofobia - lęki przed osobnikami własnej płci. I bęc! W ten sposób trudno zostać nawet pedałem że już o byciu lesbijką nie wspomnę.
Nic tylko się powiesić lub pisać posty na HP...
Poznałem piękną i mądrą dziewczynę. Szczęściarz, co? No właśnie..... nie bardzo.
Na pierwszej randce w parku celem zrobienia wrażenia czarowałem ją głębią mego intelektu cytując co celniejsze kawały z JM eropaka nie wyłączając. I nic. Kamienna twarz. Podsłuchujące ptactwo dzioby sobie rozpiździło spadając z drzew ze śmiechu a ta nic. Zero .
Okazało się, ze cierpi na rytifobię, lęk przed zmarszczkami więc coś takiego jak grymas uśmiechu nie wchodzi w rachubę. Klops.
To, że piękne pąsowe róże zerwane świeżo z klombu a przyniesione w geście sympatii wylądowały w koszu było zasługą antofobii czyli leku przed kwiatami. Wyjaśniła się też tajemnica namiętnych listów jakie do niej pisałem a na które nie uzyskałem odpowiedzi. Nie czytała ich. Do ręki nawet nie wzięła. Miała papirofobię czyli lęk przed papierem.
Nigdy nie byliśmy na dyskotece gdyż na samo jej wspomnienie odzywała się jej zadawniona chorofobia czyli lek przed tańcem. Trudno.
Hormony mimo wszystko jak ten rozpędzony nosorożec usiłowały przebić się przez stworzoną fobiami zaporę. Nic z tego. Co i rusz deformowały sobie rogatego ryja o mur kunsztownie wzniesiony przez naszą psyche.
Miałem poważne trudnośći z zapoznaniem się z jej drugorzędnymi cechami płciowymi w postaci kształtnego biustu gdyż cierpiała na erytrofobię czyli lęk przed czerwienieniem się i każdy gwałt zadany jej dziewiczej skromności groził ciężką zapascią.
Jakby tego nie byłó dość u siebie zauważyłem oznaki medorthofobii - lęku przed wzwodem penisa co w zadziwiający sposób konweniowało z jej megalofobią - lękiem przed wielkością. Czegokolwiek.
Ponieważ oboje na dodatek odkrylismy u siebie gamofobię - lęk przed małżeństwem - wyszło jak wyszło...
Jakoś tak w tym czasie na Discovery Science dwaj znakomici uczeni zadawali sobie pytanie "dlaczego wyginęły mamuty?".
Przysłuchiwałem się im i trzymając moją listę w ręce uśmiechałem się z wyższością...



Mam wrażenie, że większość fobii już mnie opuściła. Na nic nie cierpię. No, może poza apejrofobią - lękiem przed nieskończonością. Nie jest moją winą, że jej jedynym znanym przykładem jest ludzka głupota. Wystarczy , ze otworzę TV by rzeczona apejrofobia ... jak ten lew..... jak tygrys jakiś.....jak hiena krwawa....rzuca się na mnie.....do gardła ......gryzie....no......


...........



P.S. Zamieszczoną poniżej listę fobii otrzymałem dzięki uprzejmosci która spotyka je na codzień w Łodzi ( a gdzieżby indziej, nie? ) Przy tej okazji składam jej nieustające podziękowania .

P.S P.S.
Powyższy tekst skonsultowany został z dr psychiatrii,panem J M z Otwocka, który nie wniósł doń zastrzeżeń merytorycznych.


Wasz absolutnie spokojny





A oto rzeczona lista


Ablutofobia - lęk przed myciem i kąpielą
Agatfobia - lęk przed szaleństwem
Agrafobia - lęk przed wykorzystaniem seksualnym
Alliumfobia - lęk przed czosnkiem (chyba dla wampirów)
Amathofobia - lęk przed kurzem
Androfobia - lęk przed mężczyznami
Antofobia - lęk przed kwiatami
Arachibutyrofobia - lęk przed przylepieniem się masła orzechowego do podniebienia
Atazagorafobia - lęk przed byciem zapomnianym
Aulofobia - lęk przed fletami
Autofobia - lęk przed samym sobą
Automisofobia - lęk przed naturalnymi zapachami własnego ciała
Bibliofobia - lęk przed czytaniem książek
Chaetofobia - lęk przed włosami
Chinofobia - lęk przed śńiegiem
Cholerofobia - lęk przed cholerą
Chrometofobia - lęk przed pieniędzmi
Decidofobia - lęk przed podejmowaniem decyzji
Dikefobia - lęk przed sprawiedliwością
Diplofobia - lęk przed podwójnym widzeniem
Dipsofobia - lęk przed wypciem alkoholu
Eisoptrofobia - lęk przed lustrem i własnym odbiciem
Epistemofobia - lęk przed wiedzą
Ergofobia - lęk przed pracą
Fallofobia - lęk przed penisem
Fagofobia - lęk przed jedzeniem
Fobofobia - lęk przed fobią
Galeofobia - lęk przed rekinami
Gamofobia - lęk przed małżeństwem
Gymnofobia - lęk przed nagością
Gynefobia - lęk przed kobietami
Hamartofobia - lęk przed zgrzeszeniem
Heterofobia - lęk przed płcią przeciwną
Hippopotomonstroseskwippedaliofobia - lęk przed długimi wyrazami
Hypergiafobia - lęk przed odpowiedzialnością
Kaligynefobia - lęk przed pięknymi kobietami
Katisofobia - lęk przed siedzeniem
Katoptrofobia - lęk przed lustrami
Klinofobia - lęk przed pójściem do łóżka
Koitofobia - lęk przed stosunkiem seksualnym
Kopofobia - lęk przed zmęczeniem
Koprastasofobia - lęk przed zaparciem
Kypridofobia - lęk przed prostytutkami
Linonofobia - lęk przed sznurkiem
Mageirokofobia - lęk przed gotowaniem
Medomalakufobia - lęk przed utrata erekcji
Metyfobia - lęk przed alkoholem (Potofobia)
Nowerkafobia - lęk przed teściową
Obesofobia - lęk przed utyciem
Optofobia - lęk przed otwarciem oczu
Partenofobia - lęk przed dziewicami
Politykofobia - lęk przed politykami
Seksofobia - lęk przed płcią przeciwną
Skolinofobia - lęk przed szkołą
Stasibasifobia - lęk przed staniem i chodzeniem
Syngenesofobia - lęk przed krewnymi
Testofobia - lęk przed
Westifobia - lęk przed ubraniem
Wikafobia - lęk przed czarownicami


Nazwij swój lęk:


ciało, zdrowie, medycyna:
aidsfobia - lęk przed zachowaniem na AIDS,
ajchmofobia - lek przed narzędziami medycznymi,
algofobia - lęk przed bólem,
amathofobia - lęk przed kurzem,
arachibutyrofobia - lęk przed zarazkami,
bakteriofobia - lęk przed bakteriami,
farmakofobia - lęk przed lekarstwami,
hematofobia - lęk przed widokiem krwi,
kancerofobia - lęk przed zachorowaniem na raka,
majeutofobia - lęk przed ciążą,
maniafobia - lęk przed chorobą psychiczną,
mysofobia / rupofobia - lęk przed brudem,
nozofobia - lęk przed chorobami,
odontofobia - lęk przed stomatologiem,
rytifobia - lęk przed zmarszczkami,
tanatofobia - lęk przed śmiercią,
tokofobia - lęk przed porodem,
traumatofobia - lęk przed zranieniem,
wenerofobia - lęk przed chorobami wenerycznymi

człowiek i społeczeństwo:
androfobia - lęk przed mężczyznami,
antropofobia - lęk przed ludźmi,
gamofobia - lęk przed małżeństwem,
gerontofobia - lęk przed starością,
gynefobia - lek przed kobietami,
kaligynefobia - lęk przed pięknymi kobietami,
ksenofobia - lęk przed obcymi ludźmi,
monofonia - lęk przed samotnością,
nekrofobia - lęk przed umarłymi,
ochlofobia - lęk przed tłokiem,
pedofobia - lęk przed dziećmi,
seksofobia - lęk przed osobami przeciwnej płci,

przedmioty, otoczenie:
amolesofobia - lęk przed pojazdami,
antofobia - lęk przed kwiatami,
astrofobia - lęk przed gwiazdami,
bibliofobia - lek przed książkami,
botanofobia - lęk przed roślinami,
brontofobia - lęk przed burzą,
chinofobia - lęk przed śniegiem,
eisoptrofobia - lęk przed lustrem, odbiciem w lustrze,
enetofobia - lęk przed pinezkami,
fonofobia - lęk przed hałasem,
homichlofobia - lęk przed mgłą,
hydrofobia - lęk przed wodą,
papirofobia - lęk przed papierem,
pirofobia - lęk przed ogniem,
talassofobia - lęk przed morzem, oceanem

sytuacje, zachowania:
aerofobia - lęk przed powietrzem (m.in. przed wiatrem, przeciągiem, lataniem),
agorafobia - lęk przed przebywaniem na otwartej przestrzeni,
akrofobia - lęk przed wysokością,
amaksofobia - lęk przed jazdą samochodem,
awiofobia - lęk przed lataniem samolotem,
basifobia - lęk przed chodzeniem,
batofobia - lęk przed głębokością, tunelami,
chorofobia - lęk przed tańczeniem,
dromofobia - lęk przed podróżowaniem,
ergofobia - lęk przed pracą,
erytrofobia - lęk przed czerwienieniem się,
fagofobia - lęk przed jedzeniem,
fotofobia - lęk przed światłem,
gefyrofobia - lęk przed przekraczaniem mostów,
hipnofobia - lęk przed snem,
klaustrofobia - lęk przed przebywaniem w zamkniętych, ciasnych pomieszczeniach,
kleptofobia - lęk przed kradzieżą,
nautofobia - lęk przed podróżą statkiem,
neofobia - lęk przed zmianami,
nyktofobia - lęk przed ciemnością,
siderodromofobia - lęk przed jazdą koleją,
skolionofobia - lęk przed szkołą,
stasifobia - lęk przed staniem,
stasibasifobia - lęk przed staniem i chodzeniem,
tachofobia - lęk przed prędkością,
tafefobia - lęk przed pogrzebaniem żywcem,
technofobia - lęk przed nowoczesną techniką,
testofobia - lęk przed rozwiązywaniem testów

zwierzęta:
zoofobia - lęk przed zwierzętami
arachnofobia - lęk przed pająkami,
apiofobia - lęk przed pszczołami,
batrachofobia - lęk przed żabami,
etnomofobia - lęk przed owadami,
felinofobia - lęk przed kotami,
galeofobia - lęk przed rekinami,
helmintofobia - lęk przed robakami,
hippofobia - lęk przed końmi,
ichtiofobia - lęk przed rybami,
kynofobia - lęk przed psami,
musofobia - lęk przed myszami,
ofidofobia - lęk przed wężami,
ornitofobia - lęk przed ptakami,
pedikulofobia - lęk przed wszami,
rodentofobia - lęk przed gryzoniami,
taurofobia - lęk przed bykami

inne:
apejrofobia - lęk przed nieskończonością,
demonofobia - lęk przed duchami, demonami,
eufobia - lęk przed dobrymi nowinami,
fobofobia - lęk przed lękiem,
megalofobia - lęk przed wielkością,
pantafobia - lęk przed wszystkim,
psychofobia - lęk przed rozważaniami psychologicznymi,
teofobia - lęk przed Bogiem



Gdyby to kogoś interesowało - lista nie jest wcale skńczona

a gdzie longofobia - lęk przed za dlugimi postami ?

chyba Cię pogieło i to solidnie
za dużo znaczków na km2

Hippopotomonstroseskwippedaliofobia - rozwaliła mnie

Mam wrzucić drugą część listy?.... no!

Dawaj - może wreszcie znajdę określenie na własną fobie

A gdzie lęk przed gwożdziami oraz lęk przed batożeniem?

Secundopartusfobia - lęk przed druga częścią listy

Spoko, luz Módlcie sie zeby Was dipsofobia nie dopadła bo to dopiero bedzie nieszczęście

to ja już wiem ! wiem ! umiem nazwać swoją przypadłość !
To po prostu Mageirokofobia ... (lęk przed gotowaniem - dla tych którym się nie chce szukac objaśnienia)
koniecznie musze powiedzieć małżonkowi moze mnie zrozumie...

tam są błędy... nieduze ale są.

dobre

:semek sam jesteś nieduzy
dawaj resztę

Nie chce mi się. Mam ergofobię

chyba zaczynam mieć początki Lużerofobii

:

piękna sprawa, piękny tekst.... za narrację, i w ogóle stado rotfli


PS moich fobii jest chyba za dużo jak na jedną osobę, bo kiedy spróbowałam je wszystkie tak mądrze nazwać, to aż się sama siebie przestraszyłam - łomatko, z kim ja żyję