WYKRYCIE SZAJKI ZŁODZIEJSKIEJ.

W Krakowie pojawiła się szajka złodziejska, złożona z kobiet, pochodzących ze Lwowa. Kobiety te w sprytny sposób dokonywały kradzieży po sklepach. Onegdaj udało się policyi wpaść na ślad jednej z tych kobiet, niejakiej Maryi Rozlachowskiej, lat 43. Na podstawie dotychczasowego śledztwa stwierdzono, że szajka owa popełniła cały szereg śmiałych kradzieży na szkodę rozmaitych kupców.

KRADZIEŻ W MAGAZYNACH K. B. K.

Do magazynów K. B. K. we Lwowie włamali się nieznani sprawcy i skradli 10 pak z sardynkami. Spłoszeni paki porzucili a unieśli tylko dwie. Ustalono, że w tej złodziejskiej imprezie brało udział dziesięciu żołnierzy, raczej dziesięciu zorganizowanych rzezimieszków, pod osłoną munduru wojskowego występujących.

PRZEMYTNICTWO.

Od szeregu miesięcy handlarze z Królestwa Polskiego trudnią się wywozem wszelakich towarów do Królestwa. Nie ma dnia, by kroniki policyjne nie notowały kilkunastu przemytników
Wczoraj zatrzymała policya duży wóz naładowany workami, napełnionymi odpadkami skór, które handlarze usiłowali przewieźć do Królestwa.

Ilustrowany Kuryer Codzienny, 17-01-1918

100lattemu.pl