| « | następny » |
Polski ksiądz od 10 lat w Afryce
Tomek z kanału „Jak to daleko” znowu donosi: „Jak to usłyszałem pierwszy raz, to poprosiłem o powtórzenie. Jak wiecie z poprzedniego odcinka, moja wizyta w mieście Boffa została wymuszona przez rozładowane baterie do kamery. Bez energii moja wędrówka traci sens. Zostałem i okazało się, że dzięki temu, poznałem krajana z Kaszub. Nawet nie wiecie, jak się ucieszyłem na widok Ojca Marka.
Gwinea już na samym wstępie dała mi w kość, a do tego napastnik z odcinka poprzedniego wkurzył mnie. Potrzebowałem spokoju. Ojciec Marek w sumie na Czarnym Lądzie służy już 10 lat. Jego misyjna posługa ma wiele wzlotów i upadków. W Gwinei jest około 5 lat i z dużym powodzeniem rozwija lokalne Sanktuarium. Pomaga chrześcijańskiej społeczności w pielęgnowaniu wiary. A trzeba przyznać, że w kraju muzułmańskim (90%) nie jest to zawsze takie proste. Jak żyje się w Gwinei? Jakie są problemy? Czy Chrześcijanie spotykają się z dyskryminacją? O tym opowie Ojciec Marek”.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą