Boris Johnson wziął udział w odsłonięciu tablicy upamiętniającej funkcjonariuszy policji, którzy zginęli w trakcie pełnienia służby w National Memorial Arboretum w Staffordshire. Gdy zaczęło padać, premier Wielkiej Brytanii próbował rozłożyć parasol. Okazało się to niełatwym zadaniem.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą