Wstyd, hańba i sromota. Minął rok z okładem, a na blogu ciągle nie pojawiło się danie będące hasłem tego zbioru myśli, czyli pap i chakalaka. Naprawmy to!
Do przygotowania papu potrzebujemy:
- 0,5 litra wody
- 625 g białej skrobi kukurydzianej
Do przygotowania chakalaki w stylu tej z prowincji Limpopo potrzebujemy:
- 1 dużą cebulę
- 1 paprykę
- 1 kg marchwi
- 1 puszkę fasolki w sosie pomidorowym
- sproszkowane chilli
- sól
- pieprz
- 2 łyżeczki mieszanki przypraw do curry.
- 1 łyżeczka kurkumy.
PAP:
Zaczynamy od zagotowania 0.5 litra wody.
W międzyczasie rozprowadzamy połowę skrobii w zimnej wodzie, a następnie wlewamy tak otrzymaną masę do wrzątku i mieszamy do otrzymania gęstej masy.
Następnie dodajemy do przygotowanej masy suchą skrobię, mieszając energicznie, aby rozbić wszystkie możliwe grudki.
Po wmieszaniu reszty skrobi gotujemy jeszcze przez chwilę, na zmniejszonym ogniu i odstawiamy pap do ostygnięcia.
Zdjęcie poglądowe przedstawiające kleistość i konsystencję gotowego papu.
CHAKALAKA:
Cebulę i paprykę kroimy w dość grube kawałki.
A następnie podsmażamy aż do zmięknięcia.
W momencie, w którym paprykę można łatwo przepołowić za pomocą tępego narzędzia, dodajemy mieszankę przypraw i dajemy jej chwilę na rozprowadzenie aromatów w oleju.
W międzyczasie ścieramy całą marchew na grubym oczku.
I dodajemy ją do cebuli i papryki z przyprawami.
Całość mieszamy razem i smażymy do zmięknięcia marchewki. Warto w tym momencie podlać trochę oleju, żeby mieć pewność, iż warzywa się nie przypalą i osiągniemy w garnku taki stan:
Kolejnym krokiem jest dodanie puszki fasolki w sosie pomidorowym (znanej jako "baked beans").
Całość mieszamy i dodajemy pozostałe przyprawy dla osiągnięcia pełni smaku i koloru.
Chakalakę podajemy z przestygniętym papem, który stanowi również substytut sztućców.
Smacznego!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą