Podajemy za deser.gazeta.pl:
Oto krótki przegląd fragmentów CV i listów motywacyjnych, które trafiły do firm w USA. Naszym zdaniem ich autorzy raczej nie dostali pracy. Ale możemy się mylić...
1. "Chińskie ciasteczko wywróżyło mi, że moja następna rozmowa o pracę zakończy się sukcesem. Państwa firma szczególnie mi się podoba."
2. "Szukam wyzwań, które sprawdzą moje ciało i umysł, ponieważ te dwie rzeczy są zwykle nierozerwalne"
3. "Zalety: świetna pamięć, umiejętności matematyczne, świetna pamięć, umiejętność kierowania zespołem, bardzo dobry w matematyce"
4. "Stan cywilny: żonaty, ośmioro dzieci, szukam pracy, która oferuje możliwość częstych podróży"
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą