Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Największe obciachy – ​Uczniowie zorganizowali sobie wybory na niby, na których PiS wypadł bardzo słabo, więc zainterweniowało kuratorium oświaty

75 321  
231   130  
Dzisiaj:
  • Polsat funduje własny program kobiecie, która siedziała w więzieniu za sutenerstwo
  • Na pikniku historycznym czołg wbił się lufą w wóz strażacki
  • W Białymstoku demontują nielegalnie zawieszone plakaty wyborcze Jacka Sasina. Ściągnięto ich niemal 500
  • Konfederacja robi fikołek i wywala działaczkę chwilę po tym, jak przyjęła ją w swoje struktury

#1. Uczniowie zorganizowali sobie wybory na niby, na których PiS wypadł bardzo słabo, więc zainterweniowało kuratorium oświaty


Uczniowie II Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Skłodowskiej-Curie w Gorzowie Wielkopolskim postanowili zorganizować sobie małą zabawę. Polegała ona na urządzeniu prawyborów w szkole. Plan szybko wprowadzili w życie i całe wydarzenia odbyło się 3 października. Frekwencja dopisała, bowiem wśród uczniów wynosiła ona 72%, a wśród pracowników i nauczycieli 50%.

Wyniki wyborów w liceum znacznie odbiegały jednak od tego, co mogliśmy obserwować w serwowanych nam na każdym kroku przez media sondażach. Przede wszystkim w oczy mógł rzucić się bardzo słaby wynik Prawa i Sprawiedliwości. Uzyskali oni zaledwie... 36 głosów wśród uczniów (6,8%) oraz 12 głosów wśród nauczycieli i innych pracowników szkoły (24,5%).

Całość wyników przedstawiała się następująco:


Wybory zorganizowane w II LO w Gorzowie Wielkopolskim spotkały się z natychmiastową i dość ostrą reakcją ze strony Kuratorium Oświaty. Sama kuratorka Ewa Rawa oświadczyła, co następuje:

Za agitację wyborczą należy uznać organizację w szkole prawyborów, polegających m.in. na prezentacji uczniom programów partii politycznych, biorących udział w wyborach, i głosowaniu przez uczniów na te partie.

2LO Gorzów chwali się, iż od ponad 20 lat organizują oni prawybory na terenie swojej szkoły, głównie po to, aby zwiększyć świadomość wśród dzieci i młodzieży, aby ci mogli w przyszłości realnie wpływać na stan własnego państwa poprzez oddanie głosu na partię, z którą im po drodze.

Kuratorium zareagowało w ten sposób po raz pierwszy. I trudno tutaj stwierdzić, czy po prostu pani Rawa ma taki temperament, czy może wpłynęło na to coś innego... jak na przykład słaby wynik partii rządzącej wśród uczniów.

#2. Na pikniku historycznym czołg wbił się lufą w wóz strażacki


W ubiegłą niedzielę w miejscowości Bielany-Żyłaki został zorganizowany piknik historyczny, który zabezpieczali członkowie Ochotniczej Straży Pożarnej Kowiesy. Pech chciał, że na pikniku znalazł się również czołg, ponieważ cała impreza organizowana była przez Podlaskie Muzeum Techniki Wojskowej i Użytkowej.

Dlaczego piszę tutaj o pechu? Ponieważ spotkanie jednego z czołgów z wozem strażackim nie skończyło się najlepiej.



Czołg wbił się lufą w nowiutki samochód straży pożarnej OSP Kowiesy. W samochód, który został jednostce podarowany za frekwencję w wyborach parlamentarnych w 2020 roku.

W sieci pojawiają się sprzeczne informacje odnośnie przyczyny wypadku. Serwis Samochody Ratownicze twierdzi, że zawiódł układ hamulcowy czołgu, natomiast organizator imprezy uważa, że winy należy szukać w układzie napędowym maszyny. Jedno jest pewne – zawinił czołg.


#3. W Białymstoku demontują nielegalnie zawieszone plakaty wyborcze Jacka Sasina. Ściągnięto ich niemal 500


Wybory parlamentarne mają to do siebie, że wszystkie chwyty, nawet te mniej legalne, które mogą pomóc w wygranej, są tutaj dozwolone... a przynajmniej nie tyle dozwolone, co może raczej chętnie stosowane przez kandydatów do Sejmu.

Coś podobnego mogliśmy zaobserwować na ulicach Białegostoku, gdzie z listy Prawa i Sprawiedliwości startuje m.in. sam Jacek Sasin. Biuro polityka postanowiło nie przebierać w środkach i rozwieszać plakaty z podobizną Sasina gdzie popadnie, co nie do końca spodobało się prezydentowi miasta, Tadeuszowi Truskolaskiemu, który zlecił Straży Miejskiej zajęcie się tym problemem:


Internauci żartowali, że Sasin zostaje „aresztowany”:


Głos w sprawie zabrał oczywiście sam zainteresowany. Sasin twierdzi, że plakaty wisiały legalnie w odpowiednich miejscach i nie było mowy o łamaniu prawa. W związku z czym złoży odpowiednie zawiadomienie do prokuratury:


#4. Konfederacja robi fikołek i wywala działaczkę chwilę po tym, jak przyjęła ją w swoje struktury


Małgorzata Zych to postać, która przewija się co jakiś czas w medialnych doniesieniach. Niestety w większości przypadków pojawia się ona w bardzo negatywnym świetle. Wielu może jej nie kojarzyć, dlatego dla jasności wspomnę, iż była ona bliską współpracowniczką Grzegorza Brauna i brała ochoczo udział w jego licznych akcjach. M.in. w tej, która przebiegała pod hasłem „Stop ukrainizacji Polski”.

Pani Małgorzata od 2019 roku dzielnie reprezentuje interesy Konfederacji w Tarnobrzegu. Coś się jednak pogmatwało, ponieważ w tegorocznych wyborach do Senatu miała ona startować z rekomendacji PSL, co wywołało ogólne zdziwienie.

Opinii publicznej nie podobały się jednak głoszone przez panią Małgorzatę poglądy. Otwarcie popierała ona działania Putina i nie ukrywała swojego sympatyzowania z Rosją. Władysław Kosiniak-Kamysz zażądał więc od niej publicznego oświadczenia, w którym potępi działania Władimira Putina. Kobieta wydała odpowiednie oświadczenie, jednak w niczym jej to nie pomogło, bo i tak została usunięta z list PSL.

Najzabawniejsze jednak dopiero przed nami. Kiedy tylko Zych dowiedziała się, że PSL ją, brzydko mówiąc, wy****ało, natychmiast napisała kolejne oświadczenie, w którym przepraszała Putina, że nazwała go zbrodniarzem wojennym.


To jednak dopiero pierwsza część historii. Pani Zych została bowiem ostatnio zaproszona do struktur partii Nowa Nadzieja w trakcie konferencji prasowej, jaka odbyła się przy okazji sprawy spalarni i zniszczenia Jeziora Tarnobrzeskiego:

Dziś oficjalnie zaprosiliśmy do współpracy, do partii Nowa Nadzieja panią Małgorzatę Zych. Pani Małgorzata przyjęła naszą propozycję, od dzisiaj buduje prężne środowisko Nowej Nadziei i Konfederacji, tak jak do tej pory w Tarnobrzegu i szykujemy się na wybory samorządowe w Tarnobrzegu – mówił Damian Bańka z rzeszowskiego okręgu Nowej Nadziei.

Pani Małgosia przedstawiła sprawę która jest dla nas bardzo ważna, sprawę spalarni i zniszczenia Jeziora Tarnobrzeskiego. Inne rzeczy schodzą tutaj na plan dalszy, to jest teraz nasz cel, by nie doprowadzić do budowy tej spalarni. I tutaj będziemy wspólnie działać z panią Małgosią, nie patrząc na inne tematy. powiedział kandydat na posła z ramienia Konfederacji. To co było to było, tak jak powiedziałem w odniesieniu do polityki międzynarodowej. Ważne jest to co będzie, nie możemy zniszczyć jeziora i to jest nasz cel. Jeżeli chodzi o Tarnobrzeg to pani Małgosia ma też inne pomysły na Tarnobrzeg, które będziemy też wspólnie realizować. Ale ten cel jest teraz dla nas numer jeden – mówił Michał Połuboczek, kandydat do Sejmu z listy partii.

https://www.youtube.com/live/5KsxUH-OZU0?si=K_ojXQ...
Po czasie okazało się jednak, że pani Małgorzata Zych nie została nigdzie przyjęta, co sprostował sam Sławomir Mentzen:


Internauci zaczęli dopytywać, co tam się odjaniepawliło i dlaczego najpierw ją ogłaszają, a potem jednak to odwołują. Odpowiedzi postanowił udzielić Kacper Szeląg, szef struktur okręgu 23:



Dziennikarz Wirtualnej Polski postanowił jednak wytknąć błąd pana Szeląga w jego zeznaniach, udowadniając mu, że sam był obecny na tej imprezie:


#5. Polsat funduje własny program kobiecie, która siedziała w więzieniu za sutenerstwo


Cały internet w ostatnich dniach żyje wielką aferą PandoraGate. Na powierzchnię wypływają coraz to nowe nazwiska, ksywy youtuberów i ich grzechy oraz grzeszki. Wszyscy zaczynają szkalować YouTube jako siedlisko i wylęgarnię patologii i mówią, jaki to internet nie jest zły i spaczony. Okazuje się jednak, że telewizja wcale mu pod tym kątem nie ustępuje... a przynajmniej mocno się o to stara.

No bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, iż Polsat zdecydował się stworzyć program z Dagmarą Kaźmierską w roli głównej, zatytułowany „Dagmara szuka męża”? Sam tytuł zdradza już format programu. Bohaterka będzie podróżowała po kraju i szukała swojego wybranka.

Tytuł nie zdradza jednak tego, iż pani Dagmara odsiedziała swoje w więzieniu za... sutenerstwo. Przeszłość tej kobiety jest bardzo kolorowa. Kaźmierska może być niektórym znana z programu „Królowe życia” emitowanego w TTV. Jednak wiele osób nie wie o tym, iż w przeszłości była ona właścicielką agencji towarzyskiej.

Mało tego, kobieta w 2009 roku została zatrzymana i skazana prawomocnym wyrokiem za: działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, stręczycielstwo, sutenerstwo i zmuszanie młodych kobiet do prostytucji. Odsiadka trwała 14 miesięcy.

TTV już wcześniej spotkało się z krytyką programu właśnie z tego tytułu. Zdecydowano się więc zdjąć panią Kaźmierską z anteny. Tylko dlaczego powraca ona teraz na antenie Polsatu z własnym show? Pewnie chodzi o pieniądze, które zarabia się właśnie na kontrowersji. Czym to działanie różni się od działania organizatorów gal freakfigtowych, którzy zapraszają w swoje szeregi osoby po odsiadce? W zasadzie to niczym...


W poprzednim odcinku: NBP wybiera dane tak, żeby wyglądało, że ceny spadają

2

Oglądany: 75321x | Komentarzy: 130 | Okejek: 231 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

09.05

08.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało