W dzisiejszym odcinku zajedziemy na SOR, obgadamy strategię ze znajomym prawnikiem oraz odwiedzimy ambasadę Izraela...
- Doktorze, to już sześć godzin, jak przywiozłam tu na SOR córkę z podejrzeniem zapalenia wyrostka, co z nią?
- Będzie dobrze...babciu!
by Peppone
* * * * *
W Australii spotkanie z czarnym kotem uważa się za szczęście.
Czarny kot to najbardziej nieszkodliwa rzecz, jaką można spotkać w Australii.
by Misiek666
* * * * *
- Tato, co to takiego ''dysonans poznawczy''?
- Lekcja religii po lekcji biologii.
by Peppone
* * * * *
Na początku Bóg stworzył Niebo i ziemię - ogłosił Mojżesz.
- Dużo stworzył tej ziemi? - dopytał nieśmiało Mateusz.
by jaroslaw_90
* * * * *
Rabinowicz przychodzi do prawnika:
- Patrz pan, co pisze mi tutaj ten
oszust Katzman: muszę mu zwrócić dwa tysiące dolarów, bo inaczej mnie
pozwie. Nigdy w życiu nie wziąłem od niego dwóch tysięcy dolarów,
przysięgam!
- No to sprawa jest dość prosta... (prawnik zwraca się do
asystentki):- Dyktuję: "Skoro pozwany nigdy nie pożyczał od powoda
dwóch tysięcy dolarów, pozew należy oddalić...".
- Ale panie
mecenasie, to nie jest dobre! Panienko, pisz: „Skoro już dawno pozwany
zwrócił powodowi dwa tysiące dolarów, to roszczenie…”.
- Panie Rabinowicz, ale właśnie pan powiedziałeś, że nie wziąłeś pan od niego tych pieniędzy!
- Bo nie brałem.
- Dlaczego chcesz pan pisać, że dawno zostały zwrócone?
-
Widzi pan, panie mecenasie, jeśli napiszę tak, jak pan mówi, to Katzman
przyjdzie z dwoma świadkami, a oni potwierdzą, że dał mi pieniądze. A
jak napiszemy po mojemu, to wtedy dwóch świadków przyprowadzę ja.
by Peppone
* * * * *
Parka narzeczonych w kinie dyskutuje podczas projekcji filmu.
Jakiś podenerwowany widz z tyłu mówi...
- Hej wy tam... przecież tu nic nie słychać!
- A co byś chciał słyszeć? To są nasze sprawy!
by edward
* * * * *
Ambasada Izraela. Rozmowa z chętnym ubiegającym się o obywatelstwo:
- W ankiecie napisał pan, że pana rodzice to Rosjanie. To kto w pańskiej rodzinie jest Żydem?
- Nikt, ja będę pierwszy.
by Peppone
* * * * *
Rozmawia dwóch kumpli:
- Aby zadowolić żonę, rzuciłem picie, palenie i karty.
- No to na pewno jest szczęśliwa?
- A tam. Wściekła chodzi.
Za każdym razem, jak japę otworzy, dociera do niej, że nie ma się do czego przyczepić.
by edward
* * * * *
- Leżę sobie sama w łóżku, nikomu nie wadzę, oglądam sobie ''Piratów z
Karaibów'', napięcie zbudowane do granic wytrzymałości, a tu nagle do
mojej sypialni wchodzi sam kapitan Jack Sparrow! Z wrażenia aż się
zesrałam!
(z zeznań Amber Heard)
by Peppone
* * * * *
Sto Wielopaków temu bawiły nas takie dowcipy:
- Proszę pani, proszę natychmiast wyjść ze sklepu!
- Przecież jestem w maseczce!
- Ale z ogórków!
by Peppone
* * * * *
Do zakładu pogrzebowego przynoszą martwego gościa w zaje*iście dobrym,
czarnym garniturze. Pytają się wdowy po nim, w jakim stroju chce go
pochować, zaznaczając, że już teraz wygląda bardzo dobrze. Wdowa mówi
jednak, że musi być w niebieskim garniturze, bo tak zawsze najlepiej
wyglądał, nieważne ile to będzie kosztować.
Następnego dnia wraca i widzi, że mąż leży już w niebieskim garniturze zgodnie z umową, wszystko cacy.
- To ile płacę? - pyta wdowa.
- Drobnostka, na koszt firmy -odpowiada pracownik zakładu.
- Ależ muszę przecież jakoś odpłacić za taki dobry niebieski garnitur - odpowiada zaskoczona wdowa.
- Nie musi Pani. Widzi Pani, tego dnia jak Pani wyszła, trafił do nas
kolejny nieboszczyk, mniej więcej rozmiarów Pani męża, w niebieskim
garniturze. Zapytałem wdowy, czy nie chciałaby zaje*istego czarnego
garnituru zamiast tego, powiedziała że ok, byleby dobrze wyglądał. Więc
potem już dosłownie 5 minut roboty, po prostu zamieniłem głowy.
by edward
* * * * *
Naukowiec w wywiadzie dla gazety:
- Całe moje rozumowanie jest pozbawione sensu, jeśli zostanie wyjęte z kontekstu.
Następnego dnia ukazała się gazeta z nagłówkiem:
„Naukowiec przyznał, że wszystkie jego argumenty są bez sensu!”
by Peppone
* * * * *
Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 978 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!