Telefon to dla rasowego bojownika genialne narzędzie do zabijanie nudy i powagi...Ten dowcip działa tylko przy jednym nazwisku, ale i tak jest dobry. Chodzi mianowicie o nazwisko Nalał. Dowcip polega na tym, że dzwoni się do delikwenta i dialog wygląda mniej wiecej tak:
- Dzien dobry, czy pan Nalał przy telefonie???
- Tak.
- To prosze posprzątać
* * * * *
- Ja z Telekomunikacji. Proszę zmierzyć długość sznura od słuchawki do telefonu, bo nam się oporność nie zgadza.
Delikwent mierzy, po czym mówi np. :
- Półtora metra.
- Wystarczy.
- Co wystarczy?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą