„A słyszeliście, że...” - zawsze znajdzie się ktoś, kto postanowi umilić wszystkim powoli dogasającą już imprezę i zamiast spijać ostatnie, wygazowane krople słodkawej cieczy schnącej smętnie na dnie butelki, pocznie snuć znaną wszystkim już opowieść o tym, jak to pewien klient McDonalda musiał przejść płukanie żołądka po tym, jak pracownicy restauracji dali coś „od siebie” do waniliowego shake'a.
Miejskie legendy charakteryzują się głównie tym, że są wyssane z palca i wielokrotnie przetrawione przez kolejnych bajarzy. „Cool story, bro...”
...Ale czy wszystkie tego typu wywody są tylko dorosłą wersją bajek dla brzdąców?
#1. Twórca drogowych oznakowań nie potrafił jeździć samochodem
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą