Szukaj Pokaż menu

Dziewczyny, na które aż chce się patrzeć z tyłu

50 499  
486   24  
Patrzenie na te gorące dziewczyny z ich krągłymi pupami przyprawia mnie o dreszcze! Kto potrzebuje siłowni, kiedy można po prostu siedzieć i podziwiać? Mają idealne połączenie krzywizn, kształtu i rozmiaru, dzięki czemu wyglądają tak dobrze.

Lasy, do których nie zechcesz wejść po zmroku

224 520  
414   64  
Wszyscy słyszeli o słynnym japońskim lesie samobójców. Ale są też inne miejsca, które dzięki przerażającym opowieściom, prawdziwym czy nie, mało zachęcają do wyprawy na grzyby. Szczególnie w nocy.

Hoia Baciu

Skąd w ogóle wzięło się to "ó"

119 316  
1449   107  
Dzisiaj, moi drodzy przyjaciele, postanowiłem podzielić się z wami tajemnicą pilnie strzeżoną przez wasze polonistki - skąd tak w ogóle wzięło się to "ó".

Dawno, dawno temu były sobie bardzo, bardzo krótko wymawiane samogłoski — tzw. jery (nazywane też ze względu na skrócony czas artykulacji, czyli wymowy, półsamogłoskami lub samogłoskami zredukowanymi). Jery te, mistyczne jednorożce polskiej ortografii, były dwa: twardy (oznaczany jako „ъ”) i miękki (oznaczany jako „ь”). Tutaj muszę wam przytoczyć prasłowiańską mistyczną zasadę, zgodnie z którą każda sylaba musiała się kończyć samogłoską lub półsamogłoską (zasada sylaby otwartej). Oznacza to, że w prasłowiańszczyźnie nie istniały wyrazy zakończone spółgłoskami. W tych, które obecnie kończą się spółgłoskami, dawno temu na końcu występował właśnie jer, np.
mrozъ
wozъ


Jak to z prawami bywa, prędzej czy później zanikają i są zastępowane przez wydawałoby się lepsze reguły. I tak też oto gdy prawo sylaby otwartej zniknęło, jery też poszły w zapomnienie. Jery w pozycji słabej, np. w wygłosie wyrazu (nie tylko, ale te przypadki najłatwiej rozpatrywać), zaczęły zanikać (jery w pozycji mocnej też zanikły, a dokładnie mówiąc, przekształciły się w e—, ale o tym innym razem). Jako że w przyrodzie nic nie ginie, tak i tutaj obowiązywała zasada „coś za coś”. Trzeba teraz nadmienić, że oprócz jerów istniał w prasłowiańszczyźnie i dawnej polszczyźnie iloczas (każda samogłoska miała swój czas wymowy, podobnie jak cały wyraz). Po zaniku jerów, aby czas wymowy wyrazu się nie zmienił, należało gdzieś ten utracony z jerami cenny czas upchnąć, nastąpiło więc tzw. wzdłużenie zastępcze — zaczęto wydłużać czas wymowy samogłoski stanowiącej ośrodek sylaby przed jerem (znak „ō”oznacza wydłużoną wymowę samogłoski „o”):
mrozъmrōz
wozъwōz

Z biegiem czasu nastąpił zanik iloczasu (Polacy chyba od zawsze lubią gubić swoje graty). I znów zgodnie z przytoczoną wcześniej zasadą „coś za coś” nastąpiło kolejne zjawisko kompensacyjne (wynagrodzenie za braki) — podwyższenie artykulacji, oznaczające w tym wypadku, że czas wymowy „ō” przestał być wydłużony, za to artykulacja tej głoski została podwyższona, przez co pierwotne „o” przekształciło się w „u”. Zmiana ta nie zaszła w jednej chwili, lecz wymowę "o" podwyższano stopniowo, a powstałe „o” ścieśnione oznaczano w piśmie jako „ó”. Zapis „ó” pozostał więc na zasadzie reliktu żywej niegdyś praktyki językowej.

Z tej historii wzięła się też zasada wymienności „ó”— „o”. Wynika ona stąd, że w jednych formach danego wyrazu i wyrazach pokrewnych pozostało pierwotne „o”, w innych wyewoluowało ono do „ó”.

Tyle w kwestii "ó". Jeśli artykuł spotka się z pozytywnym przyjęciem, odkryję przed wami rąbka tajemnicy odnośnie "rz".
1449
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Lasy, do których nie zechcesz wejść po zmroku
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Zupełnie nietrafione przepowiednie całkiem mądrych ludzi
Przejdź do artykułu Polska oczami Rosjanina
Przejdź do artykułu Katastrofa lotu 5055 - seria nieszczęśliwych zdarzeń doprowadziła do śmierci 183 osób
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu To zdjęcie widzieliście setki razy, ale teraz dowiecie się jak powstało (i nie było to w Photoshopie)
Przejdź do artykułu Każda rodzina ma jedną, bardzo dziwną zasadę - internauci postanowili podzielić się swoimi
Przejdź do artykułu Sekrety, które poznałeś po śmierci bliskiej osoby
Przejdź do artykułu Kolumb się spóźnił. Kto naprawdę odkrył Amerykę (podpowiedź - wcale nie wikingowie)

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą