W czasach głębokiej komuny, kiedy w telewizji nie było kanałów z programami tylko dla dzieci (szok), a pojawienie się w telewizji Myszki Miki powodowało szok radości, o wiele prościej było spotkać się z radzieckim Wilkiem nieustannie goniącym sprytnego Zająca.
Zły Wilk był typem chuligana i zawsze miał w ustach peta, i zawsze palił go od odwrotnej strony - jarał filtr. Za każdym razem kiedy Zając wyrwał się zastawionej na niego pułapki krzyczał "Nu, pagadi!", czyli jak przetłumaczono na polski - "Ja ci jeszcze pokażę!" (dosłownie: No, poczekaj!)
To był odpychający zawodnik, szczególnie jak oglądałeś go mając pięć lat. Oto pierwszy odcinek bajki:
Film produkowano w moskiewskim studiu filmowym Sojuzmultfilm, a jego twórcą jest Wiaczesław Kotionoczkin. Premiera pierwszego odcinka miała miejsce dnia 1 stycznia 1969.
Wilk miał mentalność najgorszego kibola i był prawdziwym twardzielem: potrafił wypalić całą paczkę papierosów naraz.
Zając, bohater pozytywny tej bajki, to typowy laluś: jeździ na figurówkach i śpiewa wesołe piosenki, czyli jest mało męski, ale i tak zawsze udawało mu się uciec Wilkowi.
We wszystkich 20 odcinkach bajki (ostatni powstał w 2005 roku) w kreskówce pojawiły się także inne postaci, m.in. potężny i silny Hipopotam. W niektórych odcinkach pełni on funkcję budowniczego, dyrektora muzeum, sprzedawcy w supermarkecie itp. W niektórych odcinkach pojawił się także sztukmistrz Kot.
Jest tu ktoś, nie grał w tę gierkę?
Powstała tez wersja na iPhone'a, ale to już nie to samo:
https://www.youtube.com/watch?v=jzwVUyznrds
We wspomnieniu nie może zabraknąć czołówki:
https://www.youtube.com/watch?v=u32BHawav0Y
Aktualizacja od Rafalskiego:Wilk palił papierosa od właściwej strony, a nie od filtra! To był taki papieros, który ze względu na posiadaną "moc" miał dwa razy dłuższy ustnik (notabene nie był to żaden filtr, tylko tekturowa rurka) od bibułki z tytoniem. Należało ten filtr odpowiednio ukształtować, jak widać na rysunku wilka, w kształt litery Z i dopiero palić, bo bezpośrednio dym był w stanie zwalić z nóg po jednym "machu"
Do dziś są takie papierosy np. marki "Biełomorkanał". Polecam obejrzeć zdjęcie takich fajek, a dla hardcorów nawet spróbować. Ja po nich nadal żyję
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą