Szukaj Pokaż menu

Najbardziej prestiżowa pozycja seksualna

162 461  
1518   25  
Jeżeli twoją kobietę dopadła rutyna i czujesz, że do łóżka powoli wkrada się nuda to znak, że czas zaskoczyć swoją partnerkę, a ta pozycja została do tego stworzona...


Jak zrobić doskonałe zdjęcie?

98 092  
1044   37  
Nie trzeba do tego bynajmniej aparatu za 30 tysięcy, takiego  jak na przykład Canon EOS 1D Mark III, nie wystarcza lustrzanka za 3 tysiące, bo żeby zrobić świetne zdjęcie trzeba mieć mózg i użyć go do wyszukiwania fajnych ujęć oraz odpowiedniego ustawienia aparatu. Np. to drzewo wygląda nieźle, może zrobić z niego coś ekstra?

Niezwykłe klonowanie po japońsku

126 710  
367   14  
Stało się. Kolejny krok milowy w odtwarzaniu ludzkiej facjaty. Tym razem science-fiction urzeczywistniają Japończycy. Zaraz... to chyba nie jest ich pierwszy raz. No nic, mniejsza z tym. Tak więc co trzeba zrobić, aby postawić na biurku swojego własnego klona? Tak, dobrze przeczytaliście: KLONA.

japonia, klonowanie, klon
Najpierw musimy udać się specjalnej i jedynej w swoim rodzaju Fabryki Klonów (Clone Factory w Tokio). Tutaj - wbrew pozorom - nie będą czekały na nas strzykawki, ampułki i inne portale międzywymiarowe. Na naszej drodze stanie za to cały zestaw lustrzanek.
 


 
Gotowi na wiekopomną chwilę, siadamy na krzesełku, gdzie czeka nas jedyne i najważniejsze zadanie tego dnia - przybranie na kilka sekund nieruchomej pozy. Łatwizna? 

 



 
Poniekąd, bo całą robotę wykonają za nas specjaliści. A dokładniej komputer specjalistów, który przy pomocy odpowiedniego oprogramowania przeskaluje naszą facjatę z każdej możliwej strony, ustalając odpowiednie proporcje.
 


 
Zebrane w ten sposób informacje pozwolą na stworzenie modelu naszej dumnej facjaty w 3D. Mniej więcej w tym miejscu kończy się rutynowe klikanie, a zaczyna science-fiction. Gotowi? Chwilkę to potrwa...
 


 
Tymczasem możemy sprawdzić, co słychać u szefa szefów, bossa bossów i właściciela tej niezwykłej firmy, który pochwali się nam własnym klonem.
 


 
Podczas gdy my dopijamy ostatnią butelkę sake z szefuniem, pracownicy są już gotowi do czynienia magii. Wielce pomocna okaże się w tym czarowaniu specjalna drukarka 3D - ZPrinter 650. Jest ultra-dokładna i kosztuje tyle, że zarabiając miesięcznie tzw. średnią krajową musielibyśmy odkładać całą naszą wypłatę przez jakieś 5 lat.

 


 
Jak to cudo działa? Okazuje się, że wyjaśnienie tego nie jest zbyt skomplikowane. Po prostu głowica drukarki utwardza (przy pomocy środka lepiącego) pożądaną strukturę w specjalnym proszku. Cały sekret tkwi w jej niezwykłej dokładności.

 


 
Kiedy już się z tym upora, trzeba oczyścić formę z proszku zalegającego w jej zakamarkach. Robi się to ręcznie przy pomocy strumienia powietrza. Drukarka ma do tego osobne stanowisko, które chroni nasze płuca przed przypadkowym wciągnięciem proszku. Takie wciągnięcie mogłoby mieć bardzo nieprzyjemne skutki.

 


 
No i dochodzimy do sedna, czyli efektu całej tej pracy. Prawda, że nie takie science-fiction straszne, jak się czasem maluje? Oto przykładowe kloniki. Oczywiście mówimy tutaj tylko o głowie, którą przymocowuje się do dowolnego, wybranego modelu lalki. 

 


 
Ten model nazywa się Jibun-san [自分さん], co w topornym tłumaczeniu nieznającego języka japońskiego oznacza ni mniej, ni więcej: „ja”.

 


 
Gdyby ktoś chciał mieć swojego klona, powinien wcześniej zarezerwować wizytę w Clone Factory. Jeśli będziecie w Tokio tylko kilka dni, warto udać się tam od razu, gdyż na swój model trzeba trochę poczekać. Trzeba się też przygotować na wydatek rzędu 138 000 jenów, czyli ok. 5 000 zł.

 


 
Na koniec pożegnalna fotka i już możemy czekać na przesyłkę...

 


 
...która, kiedy dojdzie, spowoduje opad szczeny po samą ziemię. Witaj, Klonie! Szturmowiec, tak jak chcieliśmy.

 


 
Co prawda pożytku z niego niewiele, bo ani nie ugotuje, ani nie upierze, ani nawet kurzów nie pościera. Za to na biurku będzie wyglądał wręcz obłędnie!

 


 
No tak, zapomnieliśmy - jedno potrafi: podrywać nasze laleczki, jeśli takowe posiadamy.
- Hmmmm, za duża jesteś... Ale z tych piersi byłyby świetne podusie.
- Zjeżdżaj, zanim wsadzę ci ten melonowy chlebek w twój mały otworek i zmuszę, żebyś go później zjadł.
- ...
 


 
To jak, kogo byście chętniej sklonowali - siebie, czy może jakąś ulubioną modelkę/modela? :-)

Foto: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16
367
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Jak zrobić doskonałe zdjęcie?
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Koronkowa robota
Przejdź do artykułu 8 koszmarnych przeczuć, które niestety się sprawdziły
Przejdź do artykułu Genialna sztuka z bananów
Przejdź do artykułu Najmocniejsze cytaty – ​Gwiazda filmów dla dorosłych zdradziła, ile zarabiała za jedną scenę, kiedy była numerem jeden w branży
Przejdź do artykułu Zdjęcia Gary'ego Landa
Przejdź do artykułu Każda rodzina ma jedną, bardzo dziwną zasadę - internauci postanowili podzielić się swoimi
Przejdź do artykułu Przestępstwo nie popłaca
Przejdź do artykułu Anatomia dla najmłodszych

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą