Metalowe drabinki, hulajnoga, rusztowanie czy nawet lekcja WF. Wszędzie można sobie kuku zrobić. Szczególnie jak się kusi los... No to poczytajmy o takich, co lubią kusić.
Nie powtarzajmy tego! Nigdy! Osobom, których psychika nie jest wypaczona stanowczo odradzamy lekturę, pozostałych zapraszamy, im i tak jest wszystko jedno...
DOBRA NAUCZYCIELKAGdy miałam może z 9 lat, postanowiłam nauczyć "chodzić" kolegę na tzw. metalowych drabinkach. Dumnie kroczyłam na plac zabaw z kompanem. Nakazałam mu stać z bogu i przyglądać się moim poczynaniom. Z gracją wdrapałam się na "pręty", tłumacząc mu dokładnie wszystko. Na chwilę się zagapiłam, co zaowocowało zahaczeniem nogi o najwyższą barierkę i zwiśnięcie w powietrzu.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą