1. Wracając do domu podjechałem do złego domu i zderzyłem się z drzewem którego nie ma.
2. Inny samochód zderzył się z moim nie ostrzegając o swoich zamiarach.
3. Myślałem, że mam opuszczone okno jednak okazało się, że jest podniesione kiedy wystawiłem przez nie rękę.
4. Zderzyłem się ze stojącą ciężarówką nadjeżdżającą z drugiej strony.
5. Ciężarówka cofnęła się przez szybę prosto w twarz mojej żony.
7. Przechodzień uderzył we mnie i przeszedł pod moim samochodem.
-bardzo brzydko postąpił
8. Facet był na całej drodze i wiele razy próbowałem go wyminąć zanim uderzyłem w niego.
9. Budka telefoniczna zbliżała się, kiedy próbowałem zjechać jej z drogi uderzyła w mój przód.
-zemsta budki za kierowcę z punktu nr. 10?
10. Nie chcąc zabić muchy wjechałem w budkę telefoniczną.
11. Usiłując zabić muchę, wjechałem na słup telegraficzny.
- proszę zwrócić uwagę jak to się ludzie różnią , jedni kochają zwierzęta inni wprost przeciwnie
12. Broniąc się przed uderzeniem zderzaka samochodu przede mną uderzyłem przechodnia.
13. Mój samochód był legalnie zaparkowany, kiedy wjechał w inny pojazd.
14. Mój samochód był legalnie zaparkowany w tyle innego samochodu.
15. Nagle znikąd pojawił się niewidoczny samochód, uderzył w mój samochód, po czym zniknął.
-Latający Holender?
16. Byłem pewien, że ten stary człowiek nie dotrze na drugą stronę ulicy, kiedy go stuknąłem.
-fatalista dopomaga przeznaczeniu
17. Przechodzień nie miał żadnego pomysłu, którędy uciekać, więc go przejechałem.
- i słusznie, należało mu się!
18. Kiedy wróciłem do samochodu to okazało się, że on umyślnie albo nieumyślnie zniknął.
19. Jechałem do lekarza z chorym kręgosłupem, kiedy wypadł mi dysk, powodując wypadek.
20. Nie wiedziałem, że po północy też obowiązuje ograniczenie prędkości.
21. Pośrednią przyczyną wypadku był mały człowiek w małym samochodzie z dużą buzią.
- Joker? Faceman? Szatan?
22. W pewnym momencie drzewo dostało się między kabinę ciężarówki i przyczepę.
23. Jechałem sobie spokojnie, a tu nagle zaatakowała mnie wysepka tramwajowa.
-hmm, a w Monty Pythonie ludzi atakowały domy
24. Mój samochód przeleciał przez barierkę i wylądował w kamieniołomie. Mam nadzieję, że spotka się to z państwa aprobatą.
25. Kiedy dojeżdżałem do skrzyżowania, nagle pojawił się znak drogowy w miejscu, gdzie nigdy przedtem się nie pojawił i nie zdążyłem zahamować.
-wyjątkowa złośliwość martwego przedmiotu
26. Nie zauważyłem końca mola i wjechałem do morza.
27. Jechałem powoli próbując dosięgnąć szmatki, aby wytrzeć okno, która zaczepiła się o fotel. Gdy ją pociągłem uderzyła mnie w twarz, straciłem kontrolę nad kierownicą i wjechałem do rowu. Gdy przyjechałem z powrotem z pomocą drogową, moje radio zniknęło.
-ups!
28 .Ostrożnie przyhamowałem, aby ta kobieta upadła jak najdelikatniej.
29 .Zatrąbiłem na pieszego, ale on tylko się na mnie gapił, więc go przejechałem.
-oczywiste, z pieszymi nie należy się cackać
30 .Ten pieszy strasznie latał po szosie, musiałem kilka razy wykręcać, zanim na niego wpadłem.
-gratulacje! Czyżby miłośnik słynnej gry "carmagedon"?
31 .Kierowca, który przejechał człowieka: "Podeszłem do leżącego pieszego i stwierdziłem, że jest bardziej pijany ode mnie".
32. Zobaczyłem wolno poruszającego się starszego pana o smutnej twarzy, jak odbił się od dachu mojego samochodu.
-wzruszający opis, doprawdy
33. Świadek potrącenia pieszego: "Zobaczyłem, że w powietrzu na wysokości 2 do 3 metrów leci, znany mi osobiście, mieszkaniec Orzechowa".
34. Piesza potrącona przez samochód: "Stwierdziłam, że nie mam butów na nogach. Okazało się, że jeden but jest za kioskiem ruchu a drugi na dachu kiosku.
35. Samochód przede mną potrącił przechodnia, który jednak wstał, więc też go przejechałem.
-czyż nie dobija się koni?
36. Prowadziłem samochód już 40 lat, kiedy zasnąłem za kółkiem i miałem wypadek.
-i to się zdarza
37. Dziewczyna w samochodzie obok wystawiła na widok swoje piersi i wtedy wjechałem w auto przede mną.
38. Powiedziałem policjantce, że nic mi nie jest, ale kiedy zdjąłem kapelusz, stwierdziła, że mam pękniętą czaszkę.
39. Co mogłem zrobić, aby zapobiec wypadkowi? Jechać autobusem?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą